Skocz do zawartości

Dire Straits Brothers in Arms



Wytwórnia: Warner

Wykonawca: Dire Straits

Tytuł: Brothers in Arms

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 5 opinii)

sprzet

Baca

Data dodania: 19 listopad 2004

Baca

Data dodania: 19 listopad 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Jest to moja jedna z ulubionych płyt z lat młodości. Od takich zespołów jak Dire Straits, Queen czy tez Kate Bush, kształtował się mój gust muzyczny. Każdy z utwórów jest dla mnie hitem. Nie wnikam w to - jak koledzy poniżej - czy płyta była bardziej promowana czy też nie, nie interesuje mnie to szczególnie. Płytę polecam szczególnie tym, którzy chcą posłuchać czegoś na prawdę dobrego w obecnym zalewie przeróżnych wykonawców przeważnie nienajwyższych lotów.

O dźwięku:
Posiadam 2 CD oryginalne, nieremasterowane. Jeden z nich mogę odsprzedać lub zamienić sie na coś innego, np Kate Bush, lub jakąś płytę Queen. Obydwa CD są przywiezione z USA. Zainteresowaną osobę poprosze o kontakt na [email protected]
Arek

Data dodania: 16 czerwiec 2004

Arek

Data dodania: 16 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
no to i ja się dopiszę ..... z poniższych opinii najbliższa jest mi opinia broy\'a. Uważam, że BIA to dość nierówna płyta, gdzie obok ciekawych, pełnych uroku i klimatu nagrań" Your Latest Trick\", \"Ride Across The River\", i mój ulubiony b\"Why Worry\" z Omarem Hakimem na bębnach, mamy garśc zgrabnych, aczkolwiek \"tylko\" zgrabnych wypełniaczy, ot chociażby pierwsze 3 kompozycje, gdzie najbardziej cenię mimo wszystko mocno \"springsteenowaty\" Walk Of Life - do samochodu jak znalazł ;-), Utwór tytułowy stawiam gdzieś pośrodku, no może bliżej wyróżnionej trójki utworów Płyta w mojej klasyfikacji na trzecim miejscu, po pierwszej płycie oraz daleko za wspaniałą \"Love Over Gold\", gdzie w szczególności mam na myśli pierwsze 2 utwory ..... chyba wszyscy wiedzą o które chodzi (klasyfikacja nie uwzględnia \"Alchemy\", gdzie mamy all the best z pierwszych 4 płyt)

O dźwięku:
mam wersję remasterowaną (by Bob Ludwig), made in UK brzmienie ciut za jasne, aczkolwiek soczyste, klarowne, dynamiczne i przejrzyste. Słucha się przyjemnie, nie mam większych zastrzeżeń, mimo subtelnego wrażenia lekiego chłodu i "sterylności", ale tylko minimalnie - daję 4 gwiazdki
broy

Data dodania: 15 czerwiec 2004

broy

Data dodania: 15 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Najbardziej przebojowa i najlepiej wypromowana płyta Dire Straits, łabędzi śpiew Marka Knopflera pod szyldem DS, nie licząc ostatniej zdecydowanie słabszej On Every Street (złośliwi twierdzą, że to pierwsza solowa płyta MK...). Legendarna okładka i doskonałe jak na owe czasy brzmienie z pierwszych płyt CD. Ogromna trasa koncertowa i znane przeboje... Pomimo tego jest to najmniej lubiana przeze mnie osobiście płyta z katalogu DS z co najmniej kilku powodów: - osłuchane do bólu numery Money For Nothing, So Far Away, tytułowy i oczywiście Walk of Life, które wypromowały ten krążek; - w związku z powyższym jest to również płyta najbardziej komercyjna w katalogu DS; - zupełnie dziwny One World ze sztucznym, klangowym basem i płaską perkusją - Sting w MFN, MTV, zgiełk medialny towarzyszący tej płycie. Płyta zawiera jednak cztery znakomite kawałki: nieco pościelowe Your Latest Trick z Breckerami w tle oraz po kolei: Why Worry (piękna akustyczna balladka), dramatyczne Ride Across the River i ciekawy kawałek The Man's Too Strong. Płyta jako całość nieźle broni się po tych prawie dwudziestu latach, choć w niektórych momentach dotkliwie czuć upływający czas. Ale cóż, wszak dopiero solowe płyty Marka dobitnie pokazały nam, jak znakomite płyty powstawały w czasach DS. Szkoda, że klimat londyńskiego Wild West End już nigdy więcej w jego późniejszej twórczości nie powrócił, choć w Nashville jest podobno ładniejsza pogoda.

O dźwięku:
Wersja remasterowana brzmi moim zdaniem bardziej cyfrowo, wyraźnie słychać sztuczną przestrzeń i głębszy pogłos. Starsza wersja brzmi bardziej analogowo. Płyta zrealizowana poprawnie, z wyodrębnieniem średnicy, lekko zmulona góra, dynamika i bas bez zarzutu.
Hermes

Data dodania: 15 czerwiec 2004

Hermes

Data dodania: 15 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Zdecydowanie najbardziej przebojowa płyta Dire Straits. Bez wątpienia klasyk ale mówiąc szczerze cała twórczość Dire Straits to dla mnie klasyka gatunku. Album jest zróżnicowany w swym brzmieniu i zapewne dlatego nie nudzi się nawet po blisko 20-letnim słuchaniu. Chciałbym zwrócić uwagę, że "Brothers In Arms" to nie tylko 3 najbardziej znane utwory i uzupełniająca płytę reszta. Całość jest fantastyczna, a Money For Nothing, Walk Of Life i utwór tytułowy to jak gdyby gwiazdy w tej "9-cio osobowej drużynie". Myslę, że na szczególną uwagę, oprócz tytułów wymienionych przez Soso, zasługują: So Far Away i Why Worry. Zwłaszcza ten drugi, spokojny, melodyjny z pięknym i optymistycznym tekstem przypadł mi do gustu. W jednym nie zgodzę się z moim poprzednikiem - Brothers In Arms to nie "tylko" 9 zgrabnych kompozycji swietnie wykonanych i dobrze nagranych. To 9 świetnie zaaranżowanych, wykonanych i nagranych utworów. Również teksty nie odstają swym poziomem od warstwy muzycznej.

O dźwięku:
Mój opis dotyczy wersji remasterowanej. Płyty słucha się bardzo przyjemni, w moim odcziuciu brzmi czysto i melodyjnie. Nawet na nienajlepszym sprzęcie słychać, że wszystko jest tak jak być powinno. To oczywiście moja subiektywna ocena.
soso

Data dodania: 10 czerwiec 2004

soso

Data dodania: 10 czerwiec 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Wydana w 1985 plyta stala sie klasykiem. W kilku konkursach na plyte wszechczasow wygrala. Czy slusznie? Temat sensownosci 'najlepszej plyty' jest ograny wiec moze tylko warto zastanowic sie, dlaczego Towarzysze Broni sa tak popularni. Wydaje sie, ze ta plyta polaczyla sprytnie to co bylo dobre w Dire Straits na poprzednich plytach z wymogami komercyjnymi. Sa wiec tu tak utwory o interesujaco budowanym nastroju, np. Ride Across the River jak i przebojowe Money for Nothing czy Walk of Life. Utwor tytulowy konczacy plyte jest patetyczny i powoduje, ze sluchacz pozostaje po wysluchaniu Brother in Arms w przekonaniu, ze dostapil czegos specjalnego, odbyl oczyszczenie w swiatyni lub przezyl spektakl w teatrze. A tak naprawde to tylko 9 zgrabnych kompozycji swietnie wykonanych i dobrze nagranych. Plyty dobrze sie slucha i po 20 latach od nagrania. Wciaz wciaga w swe wlasne swiaty. Jedyne co mozna jej zarzucic to pewna eklektycznosc i niespojnosc. Stad moze czasami trudno ja jednoznacznie klasyfikowac jako arcydzielo. Te watliwosci w pelni podzielam i szanuje.

O dźwięku:
W wersji remasteringowej plyta ma dobra dynamike i jest relatywnie bardzo glosno nagrana. Nie gubi sie w natloku dzwiekow i nawet utwory szybkie o gestej aranzacji maja swoisty feeling i przyjemne brzmienie. Harmonia instrumentow jest swietnie zachowana podobnie jak i tempo. Jedyny i drobny mankament to czasami w tle jest do uslyszenia szum podkladu, ktory znika wraz z zakonczeniem utworu.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.